IMIĘ: Batari
PSEUDONIM: Jak na razie nikt nie zwracał się do niej inaczej niż pełnym imieniem
PŁEĆ: Wadera
WIEK: 2 Lata
CHARAKTER: Batari od szczenięcia nie znosiła rozkazów. Nie nic przeciwko hierarchii, szanuje stojących nad nią wyżej, lecz i tak woli robić rzeczy po swojemu. Lubi stać przy swoim, jest nieco uparta. Zawsze stara się dowieść swego, co jednak nie przeszkadza jej w przyznawaniu się do błędów. Uważa iż nikt nie jest idealny, w tym ona sama. Nie przepada za takimi typami charakteru które myślą że są bóstwami i stara się takowych unikać. Jeśli to się nie uda, nie ma problemu ze spławianiem natrętnych osobników. Może wydawać się na początku ponura, cicha, może to przez wyraz jej obojętnego pyska. Tak jest z początku, dopóki nie spojrzysz w jej ciepłe oczy w których zawsze jest iskra szczęścia. Czasem ciężko jest jej przekonać się do innych, co nie znaczy że jest nieśmiała. Kiedy ją poznasz, zauważysz że jest tą samą wesołą waderą jaką była kiedyś. Zdarza jej się zachowywać jak szczeniak, nie ukrywa że od czasu do czasu lubi się wygłupiać. Mimo to, kiedy trzeba, będzie poważna. Mało jest rzeczy których się boi, odwaga to jedna z cech które przyswoiła w ciągu swojego życia. Matki nie zna, lecz po ojcu na pewno odziedziczyła dziką przyjemność z wysiłku fizycznego, oraz walki. Wiele ją nauczył, zanim zechciała pójść własną drogą. Kiedy trzeba pokaże kły, ale tylko w ostateczności z kilkoma wyjątkami.
Wadera jest także opiekuńcza. Podczas gdy ojca nie było, to ona, najmłodsza z miotu, opiekowała się swoimi braćmi. Była jak na swój wiek samodzielniejsza od reszty, tak też jest dzisiaj. Uważa że nie potrzebuje by ktoś się nią opiekował, ona sama robi to najlepiej. Nie ma za to problemu opiekować się innymi. Jest raczej optymistką, ale realistka też pasuje. Widzi świat taki, jakim jest. Chłodny, okrutny, ale też wiele w nim piękna. Zdecydowanie bardziej woli samotność, chociaż nie przeszkadza jej towarzystwo. Niestety, nie potrafi zbytnio rozmawiać o uczuciach. Lepiej tego tematu unikać.
Podczas, gdy jest zdenerwowana, zamiast kręcić się w kółko, woli rozładowywać atmosferę. Nie lubi kłótni, sama jest dosyć cierpliwa, ale do czasu. Dlatego spory woli rozwiązywać szybko. Ale nawet jeśli wybacza, zdecydowanie nie zapomina.
APARYCJA: Waderze nie można przypisać solidnego koloru, jest trochę taką mieszanką. jej futro u nasady jest czarne , a w połowie jaśnieje do odcienia szarego. Na łapach, posiada białe "skarpetki". Jej ciało jest szczupłe co czuć dopiero pod istnym płaszczem futra. Tak jest bardzo puchata i miła w dotyku. Często jednak, jej futro posklejane jest od krwi, gdyż uwielbia polować. Gdzieniegdzie można wyczuć też liczne blizny, w tym jedną na karku. Jej oczy, koloru są jasno brązowego, nazwać można bursztynem. Posiada ostre, białe kły które idealnie komponują się z jej sierścią.
Jest zdecydowanie bardziej szybka i zwinna, niż silna. U niej góruje spryt i zwinność.
STANOWISKO: Wojskowy
RODZINA:
Matka- Lyann - Nie żyje
Ojciec- Colloss - Nie żyje
Bracia- Carlos, Collin, Miles, Hush
ZAUROCZENIE: Jak dotąd nikt nie wpadł jej w oko.
PRZESZŁOŚĆ: Wadera nie urodziła się w watasze. Jej ojciec odszedł wraz z jej matką gdy była w ciąży. Są wilki dobre i złe...ta wataha miała same złe wilki, dlatego, w strachu o rodzinę, postanowili wyruszyć i znaleźć swoje miejsce gdzie indziej. Niestety, Matka umarła przy porodzie, lecz dała życie 5 szczeniętom. Jej ojciec, opiekował się nimi jak mógł. Był i matką i ojcem, co było niezwykle ciężkie. Batari zauważyła to z czasem kiedy zaczęła dojrzewać. Pomagała ojcu, co robiło z niej świetną łowczynię. No ale nic nie może trwać wiecznie. Z czasem ojciec zaczął chorować i niedługo po tym odszedł. tak się stało, że ona i jej rodzeństwo musieli wynieść się, znaleźć inne miejsce, zostawić wszystko za sobą. Niestety, podczas jednej z ich wypraw, zaatakowali ich ludzie. Rozdzielili się i do tej pory wadera nie wie, co z jej braćmi. Szukała ich, lecz na próżno.
CIEKAWOSTKI:
- Jej głos jest zdecydowany, choć delikatny i miły dla ucha
- Bez mrugnięcia okiem potrafi zabić dorosłego człowieka, lecz dzieci jej sumienie nie pozwala ruszyć dziecka
- nie przepada za głębokimi zbiornikami wodnymi
- lubi deszcz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz