— Ryby? W sumie czemu nie? — powiedział Zastanawiając się nad dlaczego nowy kartograf wybrał akurat taki sposób zdobycia pożywienia. Ciemnofutry w odpowiedzi uśmiechnął się jeszcze szerzej i obaj ruszyli w kierunku rzeki gdzieś po krótkiej chwili już byli. Doskonale pamiętając gdzie ostatnio pływało dużo ryb Dell automatycznie się tam ustawił. Lakris jako, że raczej niezbyt często zdarzało mu się uskuteczniać starał się robić to samo co drugi basior. Jak się po chwili okazało łowienie ryb było o wiele prostsze niż mogło się wydawać, a oba wilki z zadowoleniem mogły zabrać się za zjadanie swoich zdobyczy. Dell tak naprawdę bardzo dawno nie polował z kimś i naprawdę było mu miło z tego powodu, że w końcu mógł robić to z kimś. Choć dalej nie dochodziło do niego to, że miał właśnie watahę, że już nie był sam.
— Łowienie jest o wiele szybsze i wygodniejsze — stwierdził z rozbawieniem gdy skończył jeść już trzecią rybę na co Ris mu przytaknął.
— Ale ja i tak chyba wolę zwyczajne polowania, na sarny czy zające — stwierdził biały wilk podnosząc się.
Lakris?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz